Podziękowanie za szczęśliwą operację guza na jajniku i uratowanie narządów rodnych oraz szybki powrót do zdrowia Anny, która piła wodę z sanktuarium i w intencji której modlono się w sanktuarium.
Czytaj więcej
Podziękowanie Mężowi Boleści za powrót do małżeństwa Izabeli i Tomasza. Kórnik
Cudowne uzdrowienie z nowotworu złośliwego ucha Doroty z Sieradza (11.2015 potwierdzenie uzdrowienia przez lekarza). Choroba groziła odcięciem ucha.
Podziękowanie za uratowanie życia w czasie okupacji hitlerowskiej Mojżesza i Haima FRYMEL z Ostrowca Świętokrzyskiego przez rodzinę Adamczyków z Poznania.
Musiał Janusz zamieszkały w Norymberdze dziękuje za poprawę zdrowia w chorobie nowotworowej. Chory widzi poprawę i jest wdzięczny Panu Bogu.
Panie Jezu dziękuję za łaskę zachowania przy życiu mojej siostry Marylki z Francji, która przeszła udaną operację guza mózgu i wybudziła się ze śpiączki. Za ten cud serdeczne Bóg zapłać.
W 2015 roku zostałem ukąszony przez kleszcza. Po miesiącu zacząłem źle się czuć. Zawroty głowy, szum w uszach, wymioty i inne dolegliwości gastryczne. Lekarz skierował mnie na badanie krwi podejrzewając boleriozę.
Jestem siostrą zakonną ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża. W tym roku (2016) w maju po uroczystości Bożego Ciała, wyjechałam z grupką niewidomych pań do Rabki na kilkudniową wycieczkę w góry. W czasie tej wycieczki doznałam kontuzji skręcenia kolana.
Nazywam się Jerzy, jestem mieszkańcem Swarzędza. Dnia 1.03.2016 wykryto u mnie nowotwór dolnego odcinka jelita grubego. Po badaniach histopatologicznych okazało się, że jest to nowotwór złośliwy, nieoperacyjny. Wiadomość ta nie była dla mnie „wyrokiem śmierci” lecz przyczyną jeszcze większego zbliżenia się do Pana Jezusa.
Mieszkam w Łodzi i chciałam dać świadectwo szczęśliwego wyzdrowienia z półpaśca ocznego. Od 2 lat cierpię na tocznia, który bardzo osłabił mój układ odpornościowy. W efekcie ciągle chorowałam na infekcję górnych dróg oddechowych i przyjmowałam ogromne ilości antybiotyków.